Dzisiaj klienci są dużo bardziej świadomi tego,
co kupują i czego wymagają od żywności.
Wybierają rzeczy zdrowe, coraz bardziej cenią
regionalne wyroby, mające swój oryginalny
i tradycyjny smak. Jesteśmy dumni, że nasza
firma od samego początku kierowała się tymi
zasadami. To ja zajęłam się opracowywaniem
receptur naszych produktów.
Wychowywałam się na wsi w Brzeźnicy.
Moi rodzice mieli niewielką gospodarkę,
sad, pole. Dobrze pamiętam czas żniw,
wykopków, piwnicę z zapasami,
przygotowywanie przetworów, kiszonek.
Dla mnie to nie był rarytas, ale sprawa
oczywista. Dorastając w takim domu
nie wyobrażam sobie, aby moim klientom
nie oferować tego samego. Jestem też
po szkole gastronomicznej, więc jakość
była i jest dla mnie sprawą kluczową.
Dobry produkt to taki, który samemu podaje się własnym dzieciom. A my tak właśnie robimy. Prawie codziennie rano na śniadanie w domu jest żurek. Cieszy mnie, że moja rodzina i znajomi od lat przyjeżdżają po nasze wyroby. Jeśli oni są zadowolenie to mamy pewność, że klienci również.”
Agata Legutko